poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wszystkiego najlepszego!

Drodzy internauci, życzymy wam wszystkiego najlepszego w nowym, nadchodzącym, 2013 roku. Wielu logo.doc, spotkań w konfie, przerwanych lanczy i urlopów, cudownych chwil w biurze po godzinach, niedziel nad komputerem, poniedziałków na kacu, telefonów o północy, premii które mieliście dostać, czelendży od klientów, brandbooków, nieczytelnych briefów, wyników badań fokusowych, social mediowych fuckup-ów, padniętych serwerów, odwołanych akceptów, core targetów, engejdży, fajnpejdży, edżranków, wysokich riczy i wszystkiego czego sobie zażyczycie. 

<3 Dima, Patryk & Junior Brand Manager.


PS: po nowym roku rozwiązanie konkursu.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Blogerem być.

Kiedyś, gdy ktoś w towarzystwie mówił, że jest blogerem lub blogerką, to wszyscy przesiadali się do innego stolika albo po prostu grupowo opuszczali imprezę. Ostracyzm spadał na biedaka jak grom z jasnego nieba, bo kto by się zadawał z jakimś niestabilnym delikwentem, który prowadzi internetowy pamiętniczek? Niech sobie wraca do swojego komputerka, pisać o tym, że był dziś u mamy na obiedzie, a nie między ludzi się pcha. Czasy się zmieniły. Blogerzy są modni, znani i lubiani. Dlatego warto spróbować zostać jednym z nich. Więcej>>>

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Z PAMIĘTNIKA NAPIĘTEGO GRAFIKA - VOL.05

Jest takie jedno hasło reklamowe, które obok wielu innych, wybitnych, na długo pozostanie w historii polskiej reklamy. Jest to „Zdecydowanie uderz w źródło bólu swojego gardła” z reklamy jakiegoś specyfiku na ból wszystkiego oraz gardła. Kiedy jest mi bardzo źle, pada deszcz albo uciekł ostatni autobus i chcę sobie szpetnie zakląć, coś w rodzaju „Do kroćset i do diaska!”, wypowiadam sobie te oto słowa - „Zdecydowanie uderz w źródło bólu swojego gardła” - i od razu mi lepiej. Przecież ludzie, którzy sprokurowali to hasło, jacyś biedni kreatywni z wielkiej warszawskiej agencji reklamowej, działając pod presja czasu i klientów stworzyli ten oto słowotwór, który do dzisiaj spędza im sen z powiek i sprawia, że czują się jak prawdziwe profesjonalne dziwki z lasu. Więcej>>>

Zakręcone zawiłości.


Od czterdziestu pięciu minut siedzimy tu w osiem osób i zastanawiamy się, czy jesteśmy po prostu głupolkami i tego nie rozumiemy, czy to coś zostało wyplute z generatora wypowiedzi marketingowych w wersji beta.

"Kreatywny inżynier wzmocni swoją rolę kreatora rozwiązań wdrażania strategii marketingowej w kanałach komunikacji marketingowej."

Żródło

Konkurs JBM & Koszulkowo.com!





Jest konkurs i nagrody w postaci koszulek z Juniorką do wygrania!


Zasady są proste:
1. Czytasz brief od juniorki

2. Zgodnie z wytycznymi (albo się nie sugerujcie) tworzysz reklamę dla koszulkowo.com w dowolnej formie
3. Prace przesyłacie na brandmanagerpl@gmail.com
4. Po dwóch tygodniach konkursu prezentujemy galerię zwycięzców i wyróżnionych (wybiera Pani Junior)
5. 15 osób wygrywa koszulki od koszulkowo.com
6. Przesyłacie nam swój rozmiar i koszulki lecą do was pocztą.

*Konkurs prowadzony jest przez panią JBM, więc spodziewać się można wszystkiego.
Liczymy na dobrą bekę, do dzieła!




Brief kreatywny

______________________________________________________________________________
koszulkowo.com


Zadanie:
Stworzyć reklamę sklepu internetowego koszulkowo.com. Reklama ma nawiązywać do historii i tradycji firmy i undergroundowego pochodzenia marki (z zachowaniem klimatu premium). Chcielibyśmy też, aby była w lekko świątecznym klimacie i nawiązywała do nowego roku (tylko nie epatujcie tym 2013, bo to z pechem się może kojarzyć). Jeżeli uda się można w reklamie zawrzeć elementy nawiązujące do ferii zimowych, ponieważ będzie ona w mediach do marca 2013. Reklama ma być maksymalnie wizerunkowa z jak największym naciskiem na produktowość. Dajemy wam wolną rekę, więc to doceńcie. Media dowolne: grafika, baner, press, outdoor, ambient, soszal media, artykuł sponsorowany (mamy umowę z Galą i Naj). Przy całym pragmatyzmie przekazu, liczymy na kreatywne pomysły. Być może będziecie mieli na nagrody. Na pewno do portfolio.

Produkt:
Reklama ma reklamować koszulki sprzedawane przez sklep internetowy drogą internetową.

USP/ Unikalna cecha produktu
Nasze koszulki sa wyjątkowe, bo robimy je z bawełny argentyńskiej lamy nizinnej, a nadruki wykonywane są bio-laserową metodą wycinania i przyklejania.

Grupa docelowa
- Ludzie w wieku 13 - 69 lat, zamieszkujący małe wsie, miasta oraz duże metropolie, na terenie całej Polski oraz państw sąsiadujących.
- Wykształcenie podstawowe, zawodowe, średnie oraz wyższe.
- Zarobki miesięczne: 1200 - 27 000 brutto
- Targetarianie cechują się radosnym podejściem do życia, wzmożoną aktywnością zawodową (poza tymi na emeryturze), świeżym, a zarazem klasycznym podejściem do outfitu codziennego.

Obietnica:
W naszych koszulkach jesteś człowiekiem wyzwolonym i modnym, a zarazem na przeciw wszelakim trendom i zachowującym własną osobowość, która pochodzi właśnie z naszych koszulek. Kupując nasze produkty, będziesz chciał kupować nasze produkty.

Celebryta
W reklamie można wykorzystać wizerunek Junior Brand Managerki, która w okresie 12.2012 - 01. 2013, będzie ambasadorem marki koszulkowo.com.

Konkurencja
Według najnowszych badań fokusowych nie mamy konkurencji. Nie zmienia to faktu, że nadchodzącą kampanią chcemy ją zdeklasować, a najlepiej zawłaszczyć ok. 95% rynku koszulek w Polsce, Europie wschodniej, Zachodniej, Środkowej i w Warszawie.

Cel kampanii
- Zawłaszczyć undergroundowo - premiumowy obszar rynku koszulek oraz bluz
- Zbudować maksymalny zasięg oraz maksymalne zaangażowanie na facebooku
- Podnieść sprzedaż produktu do 75 tysięcy sztuk rocznie
- Wyrobić w konsumentach odruch myślenia o koszulkowo.com, kiedy pomyślą o koszulce, bluzie lub innym elemencie garderoby niekoniecznie związanym z garderobą. Lub gdy takowe chociaż zobaczą
- Rozpropagować modę na koszulki nawet zimą

Elementy obowiązkowe
- logo firmy (!)
- produkty firmy
- mile widziana oferta, najchętniej szczegółowa
- link do strony
- link do konta na Facebook.com

Terminy:
Ostateczny deadline mamy na 24 grudnia 2012. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czasu jest niewiele, lecz bardzo nam zależy abyście myśleli out of the box i dali z siebie wszystko na ASAP!

_______________________________________________________________________

poniedziałek, 3 grudnia 2012

ABC SPOTKAŃ Z KLIENTEM


Spotkanie z klientem - każdy z nas to przeżywa. Jedni 3-4 razy w karierze (kreacja), inni 1200-3500 razy tygodniowo (client service). Nikt tego nie lubi. Znam ludzi, którzy zrezygnowali z pracy w reklamie po tym, jak w realu zobaczyli i posłuchali osoby, dla której pracują. Bieszczady mają ograniczoną pojemność, a z ostatnich badań wynika, że na daną chwilę przypada tam 23 ex-pracowników branży reklamowej, leczących urazy psychiczne, na jednego lokalsa. Przez ten precedens jest to najbardziej depresyjne i zalkoholizowane miejsce w Polsce. Dlatego warto dbać o swoje i tak już zwichnięte zdrowie umysłowe i wiedzieć, jak unikać szkodliwych bodźców bądź - mimo kontaktu z nimi - zachować zdrowe zmysły. Więcej >>>

czwartek, 29 listopada 2012

Zawał poprawek.

Ten moment, kiedy czytasz poranne maile i dochodzisz do wniosku, że z wieczornych planów nici. Mało tego - z nocnych i nawet z jutrzejszych planów nici, bo właśnie dostałeś "drobne" poprawki do projektu. Drobne są o tyle, że napisane drobnym drukiem, ale gdyby je wydrukować, wypełniłyby sześć grubych tomów.

W rozpaczy idziesz zapalić, aby uspokoić skołatane nerwy robisz sobie dwie kawy, zwierzasz się przyjaciółce na czacie, przeglądasz Facebooka, Twittera i resztę internetów w poszukiwaniu rozwiązania. Stosujesz starą, dobrą metodę, która nigdy nie działa.



środa, 21 listopada 2012

3po3 – Junior Brand Manager!

Na jej profil na Facebooku natknąłem się trochę przypadkiem, ktoś podesłał mi link, czy jakoś tak. Zacząłem czytać, uśmiechać się, chichrać, żeby pod koniec już płakać z rozpaczy jaka ogarnia człowieka po tych przerażająco prawdziwych i dobrze znanych tekstach… Takich jak ja jest więcej. Na chwilę obecną dokładnie 23.980 osób. W ramach terapii, zalecanej przez psychologów wszystkim, którzy choć trochę otarli się o branżę marketingową, postanowiłem zbliżyć się do ZŁA i je okiełznać. Poniżej macie tego efekt – Junior Brand Manager opowiada o swoim 3po3. Więcej >>>

wtorek, 20 listopada 2012

Praca zdalna.

"Zapchała mi się skrzynka. Jak pracowałam wcześniej, na outlooku nie miałam takich problemów. Czy mógłby Pan coś z tym zrobić? Pozdrawiam serdecznie i życzę MIŁEJ NIEDZIELI"

<thx to Madeline U.>

ABECADŁO MARKETINGOWE



Asap - skrót nadużywany przez klientów i młodych accountów. Ci starsi wiedzą, że jest on czerwoną płachtą na kreację i użycie go odniesie skutek wręcz odwrotny od zmierzonego. Oznacza ni mniej, ni więcej: “Coś zjebaliśmy i teraz wy macie bardzo mało czasu”.
Baner - mała internetowa forma reklamowa, na której klient chce zamieścić wszystko, co tylko przyjdzie mu do głowy: od opisu produktu po epicki życiorys prezesa. W wersji offline to duża płachta, wypełniona gradientem z wielkim napisem: “Agencja reklamowa - druki wielkoformatowe”. Można je spotkać w Raszynie obok tych, reklamujących hurtownie tekstyliów.
Cycki - element key visualu, który sprzedaje wszystko. Więcej>>>

poniedziałek, 5 listopada 2012

BESTIARIUSZ BRANŻOWY VOL. 03 - KLIENCI




PO DRUGIEJ STRONIE TEJ ZABAWNEJ BRANŻY JEST DRUGA STRONA TEJ ZABAWNEJ BRANŻY.


Młody biznesmen - wizjoner. Jest członkiem samorządu studenckiego, właścicielem małego klubu, fundacji zbierającej pieniążki na pieski albo małego startupu, który za pół roku ma zdetronizować google, facebooka i w ogóle wyjebać internet w kosmos. Ma wielkie plany i wymagania, ale budżet jak Somalia PKB. Płaci wejściówkami na imprezy lub konferencje, na które nikt nie chodzi, kuponami zniżkowymi na swój (a jakże) chuja warty produkt lub barterową reklamą na swojej stronie, która jest wiecznie w wersji beta. Pieniędzy jako takich nie uświadczysz. Mimo wszystko jest pewny, że kreatywnym podejściem do reklamy można przenosić góry. Przeczytał to ostatnio w biografii Steve’a Jobsa, którą traktuje jak biblię i cytuje przy każdej okazji z wielkim namaszczeniem, zamykając przy tym oczy i lekko drżąc.  Więcej >>>

poniedziałek, 29 października 2012

Z PAMIĘTNIKA NAPIĘTEGO GRAFIKA - VOL.02


REKLAMA OD TYLCA

Badania fokusowe. Zostały chyba wymyślone tylko po to, żeby dać jakieś zajęcie bezrobotnej rzeszy socjologów i psychologów, jaką co roku wypluwają wszystkie uniwersytety i szkoły tzw. wyższe w całym kraju. Skoro już przyjmuje się uznawać obie te dziedziny wolnomyślicielstwa za nauki, to ludzi je uprawiających wypadałoby traktować z szacunkiem równym fizykom czy filozofom. Sadza się więc ich razem w wielkich salach wypełnionym żywą opinią publiczną, na szyje nakłada krawaty i smycze z nadrukowanym logo i każe się w tej opinii poruszać. Opinia publiczna ma postać kilkunastu-kilkudziesięciu kompletnie przypadkowych ludzi, wziętych z jakiejś ulicznej łapanki i omamionych banknotem 50-złotowym i/lub czekoladą. Za te prezenty powiedzą wszystko, co będziecie Państwo chcieli, żeby powiedzieli, a nawet dwa słowa więcej. Najlepiej jak w takiej grupie obudzi się jakiś przed-szereg-wychodzący. Taki co to wstanie i zacznie się mądrzyć. Nie ma najmniejszego znaczenia jakie głupoty będzie plótł, większa część reszty natychmiast podchwyci jego słowa i zacznie traktować jako swoje. Tak oto rodzą się Mesjasze i politycy. Więcej >>>

czwartek, 25 października 2012

RE: RE: RE:


"Panie Marcinie dziękujemy za przesłaną grafikę. Musimy zmienić zdjęcia bo ludzie na zaproponowanych przez pana fotkach mają za dużo zębów jak na parę seniorów na wakacjach."


<thx to Marcin G.>

poniedziałek, 22 października 2012

LOVE&HATE



Od ponad pół roku produkujemy dowcipy na temat współpracy z klientem. Wiadomo, że w tej robocie jest czasem jak w cyrku, więc trzeba się jakoś przed tym bronić. Krzesłem się nie da, więc trzeba kulturalnym wyszydzonkiem ze szczyptą upokorzonka. Narzekamy, śmiejąc się baranim śmiechem, nie zdając sobie sprawy z tego, że trochę przesadzamy. Praca jak każda inna. Poza pracą jest jeszcze inny świat. Jest wiele wymiarów życia. Jest nieźle, a mogłoby być o wiele gorzej. Mogłoby? Ano mogłoby. Więcej >>>

wtorek, 16 października 2012

Z PAMIĘTNIKA NAPIĘTEGO GRAFIKA.


Czy przetargi reklamowe są ustawiane? Żart krążący po sieci „W dogrywce przetargu zostaliśmy tylko my i ta agencja, która ma wygrać” nie jest chyba wcale pozbawiony sensu. Pytam Krzysia, starszego accounta, jak to kurwa jest, że już od 9 lat obsługujemy tę samą firmę, mimo że naszym reklamom – jak by to powiedzieć – nieco brakuje świeżości i finezji? I widzą to wszyscy, nawet ślepi i głusi. A już z pewnością konkurencja.
– Nie mogę ci powiedzieć, bo to tajemnica strategiczna jest – zbył mnie Krzysiu. Więcej >>>

środa, 10 października 2012

Bestiariusz Branżowy vol. 2

No i jest kolejna część.


Operator DTP
Cichy typ. Stroni od agencyjnych ploteczek i wspólnych wyjść na piwo. Podobny trochę to kolesi z IT, z tym że tamci to zwykłe nerdy, a w nim jest coś nieodgadnionego i kurewsko strasznego. Nikt nigdy nie odważył się przejrzeć historii w jego przeglądarce. Wiecznie jest czymś zmęczony. Nie jest niemiły, ale jakoś nie chce się z nim rozmawiać. Ubiera się tak, jakby mama nadal kupowała mu ubrania w drodze z pracy. Jak przychodzi na imprezę branżową, to nie wiadomo, z której jest agencji, bo wszyscy przed nim uciekają i finalnie stoi z innymi DTP-owcami w kącie. W domu coś hoduje lub pędzi - nikt tego do końca nie wie. Ma największą szansę na samobójstwo, zaraz po senior copywriterze. Więcej.

poniedziałek, 8 października 2012

Bestiariusz Branżowy vol. 1

Co jakiś czas pojawiamy się na Vice. Dziś pojawiliśmy się znowu, z pierwszą częścią Bestiariusza Branżowego. Jutro kolejna. Zapraszamy.  


Junior Copywriter.

Zazwyczaj jest to młoda dziewczyna świeżo po studiach. Kiedy awansuje na seniora, zmienia płeć i zaczyna pić. Jeszcze niedawno pracowała w kebabie, więc praca w agencji niesamowicie ją podnieca. Stylizuje się na artystkę, dlatego wygląda jak stragan z rajstopami i sznurowadłami. Ma o sobie wysokie mniemanie, więc dopuszcza do siebie od creative directora w górę. W pracy jest straszna mądralińska i uważa, że jej pomysły są naprawdę dobre. Oczywiście nie jest to prawda, ale dyrektor kreatywny przytakuje, bo liczy na kolejny raz po następnej imprezie firmowej. Więcej